Laptopy Dell Latitude 7000

Z pośród biznesowych laptopów Dell Latitude seria 7000 ma w założeniu być tą najbardziej elitarną

Z pośród biznesowych laptopów Dell Latitude seria 7000 ma w założeniu być tą najbardziej elitarną. W praktyce poszukując elitarnego Della chętniej sięgamy po laptopy serii XPS, nie znaczy to jednak, że powinniśmy omijać Latitude. Musimy tylko pamiętać, że należące do serii ultrabooki nie miały być multimedialne.

Wspólne zalety i wady

 Z pośród biznesowych laptopów Dell Latitude seria 7000 ma w założeniu być tą najbardziej elitarną
fot. dell.com

Trzy modele: 12, 13 i 14 calowy mają kilka cech definiujących serię. Już same obudowy świadczą, że mamy do czynienia z pierwszą klasą urządzeń biznesowych. Laptopy Dell Latitude 7000 są bardzo lekkie (np. 13 calowy Latitude 7370 waży jedynie 1,25 kg), doskonale wykonane i mają wygodne zawiasy pozwalające na otwarcie o 180º. Użytkownicy bardzo cenią sobie ich bezgłośną pracę i rozszerzoną 3 letnią gwarancję. Bez wątpienia są świetnymi laptopami do pracy w drodze. Wspólną wadą jest natomiast zastosowanie słabszych niż w przypadku XPS matryc i automatycznej kontroli jasności ekranu. Można by jeszcze doliczyć cenę, ale notebooki rywalizujące z EliteBookami 800 i ThinkPadami T muszą trochę kosztować.

Słabszy procesor z niezłą wydajnością

Dwa mniejsze modele – Dell Latitude 7370 i 7270 wyposażone są w niskonapięciowe procesory Intel Core m, używane najczęściej w mocniejszych tabletach biznesowych. Nie jest to rozwiązanie typowe, gdyż w porównaniu z procesorami Intel Core U są one sporo wolniejsze, ale w przypadku Dell Latitude sprawdziło się całkiem dobrze (http://www.kuzniewski.pl/k668,laptopy-dell-latitude.html). Małe laptopy zużywają przez to mniej energii, a ich wydajność w obsłudze aplikacji spada tylko nieznacznie. Można to zaakceptować jako koszt wydłużenia czasu pracy na baterii.

awatar autora
Maciej Dudek Doradca
Nazywam się Maciej Dudek i zajmuję się doradztwem sprzętowym dla sektora publicznego oraz małych firm, które cenią sobie rzetelne wskazówki i fachową wiedzę. Z branżą IT jestem związany od wielu lat: zaczynałem od drobnych projektów w lokalnych szkołach, gdzie pomagałem przy wdrożeniu nowych komputerów, a dziś współtworzę TKMF i uczestniczę w znacznie większych przedsięwzięciach, w tym w przetargach o wartości przekraczającej kilkadziesiąt tysięcy złotych.